Szanowni Państwo!
Serdecznie dziękuję, za to że przyłączyliście się do akcji Szlachetnej Paczki i dołożyliście swoja cegiełkę do paczki dla opisywanej przeze mnie pani Katarzyny! W paczkowej skarbonce uzbierało się w tym roku 570 zł – kwota ta w całości została przeznaczona na zakup żywności.
Udało nam się skompletować wspaniałą paczkę i zapewnić wszystkie potrzeby Pani Katarzyny – zarówno te najpilniejsze jak i te pozostające do tej pory w sferze marzeń.
W paczce pani Katarzyny znalazł się grzejnik elektryczny, który pozwoli jej ogrzać zimną łazienkę, zapas żywności, który wystarczy na kilka dobrych miesięcy i pomoże zaoszczędzić pieniądze na potrzebne leki, środki pielęgnacyjne, opatrunki, bandaże, pampersy, środki czystości, ciepła odzież na zimę, kołdra, pościel, ręczniki, czajnik elektryczny, który bezpiecznie sam się wyłączy po zagotowaniu wody (dla osoby, która ledwo się porusza o dwóch kulach jest to duże ułatwienie). Pani Katarzyna zapytana o jakim upominku świątecznym marzy odpowiedziała, że o mikserze, którego nigdy nie miała i zawsze wszystko robiła ręcznie, a teraz obolałe i powykrzywiane reumatyzmem ręce już jej na to niestety nie pozwalają. Możecie sobie wyobrazić jak zaświeciły się jej oczy gdy znalazła mikser w swojej paczce.
Pani Katarzyna była bardzo przejęta i poruszona gdy po kolei otwierała kolejne pudełka. Ta zazwyczaj gadatliwa i ciągle żartująca kobieta nagle zamilkła i tylko spoglądała z niedowierzaniem na wolontariuszy. Ogromnie cieszę się, że mogliśmy pomóc kobiecie, która całe życie ciężko pracowała, gdy tylko mogła pomagała innym, a teraz mimo ciężkiej starości pozostaje pogodna i nie użala się nad swoim losem. Gdy patrzę na wzruszenie ludzi otwierających Szlachetne Paczki i ich niedowierzanie, że ktoś zupełnie obcy otworzył dla nich swoje serce wiem, że to co robimy ma sens.
Justyna Wawrzkiewicz